Forum gry Hidden and Dangerous 2

fefes · Gość

Znowu najpierw grom potem pnc a teraz lcn czy wam to się nie nudzi robić tak około co 2 miesiące nowy klan gdzie są ciągle te same osoby[skoro te same to po co nowy klan?]

rabitos

Nie, nie znudzi, ponieważ jest pare osób którym zależy na tym by coś sie działo, a sporo osób olewa. (Chyba nawet wiem kto napisał tego posta^^)

fefes · Gość

Też wiem kto napisał tego posta ale zamiast ciągle robić nowe klany nie lepiej ratować stary?Co do gromu to nic juz nie powiem bo tam nigdy się nic nie działo i tak w ogóle kto może cały czas grać w HD2[nawet raz na tydzień][ja pogram z miesiąc i mi się nudzi potem do tego wracam ale chwilowo nie mam z kim grać]

rabitos

Dlatego należysz do osób które nie warto brać do jakiegokolwiek klanu, bo masz olewające podejscie, jak ratować stary klan jeżeli 3/4 klanu nie odwiedza forum? 1/2 nie pojawia sie na treningach? meczy nie ma w ogóle? Prosić? -ale ile można? Jeżeli nie uda mi sie z nowym klanem, to czy coś na tym strace? - nie, a Ty cos na tym stracisz lub zyskasz? - też nie. Więc zamiast wpierdalać sie w sprawy ludzi którzy chcą sobie pograć dla przyjemności, i zadawać głupie pytania, to lepiej poucz się, żebyś się nie nudził.

fefes · Gość

easy...easy...bez bluzgów tem bym sobie pograł ale bez tych klanów bo nie każdy zawsze może byćna treningach czy spotkaniach a to że na forum nikt nic nie pisze to zauważyłem.Jak tak czesto gracie to polecam wam wbić się na server Who darez win kiedyś na nim grałem i było ciekawie i nie byłem z żadnym klanie.Wam tak naprawdę nie chodzi o to żeby grać tylko o to żeby być w najlepszym klanie.[mozę się mylę].Trochę głupie jest to że jak nic się nie dzieje odrazu zakładasz nowy klan ja bym poczekał gdybym był w klanie zawsze coś się może stać.

rabitos

Odkąd jestem w PNC treningi były z 6-7 razy, do tego tylko w trybie współpracy, jeżeli będe grał klanówke, to przeciwnik będzie stał i czekał aż go zabije, czy biegał dookoła mnie i strzelał? Nie mam nic do trybu współpracy, ale treningi powinny odbywac się albo na okupacji bądź na DM. Jeżeli będe chciał pograc dla przyjemności i a nie będę miał kompanów do gry, to wbije sobie na who dares wins, ale gdy mam z kim grac zakładamy własny serwer i trenujemy, to czy gram na czyims czy swoim jest mi obojętne. Czy chęć grania w najlepszym klanie jest czymś złym? Wydaje mi sie , że nie, oczywiście małe szanse na to mam, ale cóz kto nie próbuje ten się nie dowie czy by mu sie udało. W PNC jestem jakoś od 2 miechów, jak narazie czekam i nic sie nie dzieje.

Podstawowe pytanie:
Przeszkadza Ci mój klan?

fefes · Gość

Twój klan mi nieprzeszkadza ale zrób coś aby się nie rozleciał tak jak poprzednie jak klan wytrzyma rok[albo dwa] to się osobiście przyłącze[chyba że nie będe miał dostępu do internetu]

rabitos

fefes · Gość

Życze wam tylko aby klan się nie rozpadł i konic tej kłótni mój błąd że zrobiłem ten wątek ale trochę mnie zdziwiło to że znowu powstał kolejny klan.Przepraszam za to że musiałeś się denerwować na tym forum.

fefes · Gość

Nie rozumie tych cytatów.

fefes · Gość

Juz rozumię.I tak nie chcę być w żadnym klanie bo to jest głupie nie ma się wtedy wolności i swobodnego grania.

rabitos

Jeżeli chcesz być w naszym klanie, to albo dołącz teraz, albo nigdy, bo przyjśc na gotowe czyli w tedy gdy klan będzie miał już ugruntowaną pozycje to łatwo, cały pic polega na tym aby pomagać budować nam klan od podstaw, a nie przyjśc gdy już sie rozwinie i mieć pewność, że gra sie w stabilnym klanie.

Zeby zrozumieć te cytaty trzeba skończyć co najmniej gimnazjum? Piszesz, że mógłbyś wejśc do naszego klanu za rok, dwa, gdy klan osiągnie stabilność, ja zacytowałem siebie gdzie napisałem, że nie jesteś osoba którą warto brać do klanu, ot tyle. Zmienny jesteś jak kobieta z tymi klanami, raz tak, raz nie. Jeżeli lubisz swobode, to nie powinno interesować Cie to że inni lubią być "zniewalani"( należeć do klanu).

To, że załozyliśmy nowy klan, to tylko nasza sprawa i nasza dobra wola, jeżeli nie uda nam sie osiągnąc czegokolwiek jako klan LCN, to nic strasznego sie nie stanie, przynajmniej będę mógł powiedzieć, że chciałem dobrze, że zależało mi na tym aby coś sie działo.

Dziękuje, że życzysz naszemu klanowi dobrze, my nie mamy ani nie mieliśmy zamiaru wchodzić Tobie w droge i nie wiem skąd sie wzieło Twoje zbulwersowanie na początku (czy wy nie przestaniecie z tymi klanami?).

fefes · Gość

Napisałem przecież że zrozumiałem te cytaty[za pierwszym razem nawet ich nie czytałem].Do klanów się jakoś zraziłem po tych kłótniach w gromie [wiesz kogo].Nawet chciałbym bym być w jakimś klanie ale (nie umiem ci tego wytłumaczyć)
1.Czy w tym nowym klanie będą treningi (które będą zapowiadane na forum)
2.Czy będzie można się przyłączyć czasami do gry z wami i nikt nie będzie bluzgał za to że wszedłem na server.
3.Czy będziecie cały czas intensywnie trenować (z serverem na hasło)że nikt nie będzie mógł się wbić
4.Powiem jeszcze że nie gram w hd 2 dlatego że nie mam z kim grać (żeby można było rozmawiać po polsku)(nawet chciałbym byćw klanie ale nie mógłbym być zawsze kiedy trzeba {i to mnie wku***********}
5.Wiem że tytuł wątku jest trochę niewłaściwy ale nie mogęgo zmienić (trochę źle go napisałem ale już nie ważne)
6.Nie umię wytłumaczyć całej tej sytuacji

fefes · Gość

rabitos

O PNC będę mówił dobrze, bo poznałem przez ten klan spoko ludzi, aczkolwiek tym samym ludziom zabrakło samozaparcia, żeby kontynuować, to co zaczeli, szkoda, bo potencjał był.

Mój kuzyn założył sobie neta, w tym samym czasie odezwał sie kolega z którym grałem w h&d jeszcze na długo przed GROMem. Było nas 3, był pomysł, chęci więc powstał klan, w międzyczasie doszedł Longbow, PNC chyba zapauzowało swoją żywotność (na wieki?), więc stąd pomysł na LCN.